1. Moje ukochane miasto w ktorym znam Domy i ulice i kolegow z bram Wszystko niby zyje, niby wszystko jest Slodkie tajemnice az po nocy kres Ref. Tak
Gdy nie boli mnie juz glowa i spokojnie moglbym spac. Mysli do szuflady schowac oczy zamknac i tak trwac. I nie liczyc zadnych grzechow pewnie tyle
Jest cicho tak jakby caly swiat, Umowil sie na milczenie. I nie wiem sam juz, Czy to dzien, Czy noc dopada mnie to pragnienie. Myslalem ze gdy nie dzwoni
Kiedy budzi sie znow dzien. Jak w zaczarowanym snie. Ludzisz sie ze jestes w Rio. Czujesz w sobie samby rytm. Zapach wody piasek z wydm. Slodkie nimfy
Ciemna noc pusty bar. Lubie sobie bywac tam. I tak bez slow po calym dniu. Lekko splywac w opary snu. A noc za drzwiami noc. Idzie spac. Nie budzac
Popatrz, tyle lat rozgladam sie Mial byc piekny swiat, a jest jak jest Nie obiecal mi niczego nikt Wiec ne pytaj dzis co stalo sie Jak naprawde zyc nie
Sam juz nie wiem, nie pamietam Czy naprawde bylo cos Cenne tak jak czas Jak co roku byly swieta Uciekaly sobie lata i nie bylo zal Obudz sie, nic nie
Maly kosciol posrod drzew. A niebo takie piekne dzis. Dzieci budza budza sie znow. Czy slyszysz co sie stalo? Wielki swiat znow szaleje. W oczach strach
1. Nie widzialem Ciebie znowu jakis czas I naprawde nie wiem jak na imie masz I tak uplywa sobie czas Tak tak uplywa obok nas Juz wiem nie daje sobie
Wygralem w zyciu chyba slepy los. Kochalem robic to co chce. Zapominalem sie jak wielu z nas. Mowie Ci niczego nie zal mi. A teraz spadam juz do siebie
Boze Moj eh co za zycie. Wstaje rano a tu nic a nic. Zadnych dobrych czy zlych zyczen. Ot kolejny zwykly dzien. Zapomnialas ze kocham Cie. Zapomnialas