Na pamiec ojcow Przelana krew Czeczenski honor Przyrzekam, ze Nie ! Tak bardzo Nienawidze cie Czerwona gwiazdo Strace cie Tak bardzo Nienawidze
Nieokielznana sila Oslepiajacy blysk Tak trudno jest powstrzymac Reaktor marzen zlych Nie bedzie co zabijac Nie bedzie sie z kim bic Nie bedzie
Gdzie jestes? Gdy wolam cie Gdzie jestes? Gdy pragne cie Gdzie jestes? Gdy nie ma cie tu Gdzie jestes? Sprawiasz mi bol Gdzie jestes? Gdy czuje
Newsy kazdego dnia Wbijaja gwozdz Centralnie w mozg Newsy kazdego dnia Wbijaja noz Do serca dna I nie ma miejsca Na kuli tej By nic zlego
Nie, nie wychodz w nocy na ulice Moje miasto wcale nie zasypia Bramy kryja swoje tajemnice A za rogiem zawsze stoi ktos Tutaj kazdy ma swojego gnata
Syntezy ladunek Ma taka moc W tysiecznej sekundzie Niweczy wszystko No More... Reakcja destrukcji No more... Jek wysluchaj Placz wysluchaj
Urodziles sie wolny Naklamali ci Niby wszystko juz mozesz Lecz nie zdzialasz nic Nigdy nie jestes sam Obserwuja cie Wszystko co robisz Notowane
mysli Ja wielki uran Wywoluje wojny - potegi wizje Wywoluje wyciek - chorych ambicji Transmuacja serca - izotop wladzy Operacja "uran" skazonych
Nie moge ci powiedziec Czy zyje dzis czy nie Co widze czy jest prawda Czy tylko wyobraznia Nie moge ci powiedziec Co wczoraj dzialo sie Dlaczego
Jak latwo zapomniec Co obiecywalo sie Jak latwo sie wyprzec Publicznie udawac, ze To jest nic zlego To przeciez gra Puste slowa Byle tylko Oddac
: Na pamiec ojcow Przelana krew Czeczenski honor Przyrzekam, ze Nie ! Tak bardzo Nienawidze cie Czerwona gwiazdo Strace cie Tak bardzo Nienawidze
: Nie, nie wychodz w nocy na ulice Moje miasto wcale nie zasypia Bramy kryja swoje tajemnice A za rogiem zawsze stoi ktos Tutaj kazdy ma swojego